krajobraz górski wyprawy i podróże

Tatrzański krajobraz wewnętrzny

12 maja 2018
Tatrzański krajobraz wewnętrzny

Czasami zastanawiam się gdzie tkwi ten nieodparty urok naszych pięknych Tatr. Czy jest on osadzony w surowym krajobrazie tatrzańskim, w wysokich turniach, o które rozdzierają się pędzące chmury, a może w dolinach obsypanych granitowym rumowiskiem, albo w poskręcanych kosodrzewinach, które na stromych ścianach Tatr Wysokich łapczywie chwytają się każdego występu skalnego? A może ten tatrzański urok – mimo oczywistych walorów krajobrazowych, którym nie można odebrać piękna – znajduje się gdzieś indziej? Amerykański fotograf Minor White powiedział kiedyś, że zdjęcia krajobrazowe są w rzeczywistości zdjęciami naszych wnętrz, i powstają tylko wtedy, gdy obserwowany krajobraz rodzi w nas głębokie przeżycie.

Dla mnie wejście na grań zawsze było wielkim przeżyciem. Gdy mijałem linię lasu, a karłowate kosodrzewiny odsłaniały wreszcie horyzont, widok czarnych, ośnieżonych skalnych szczytów budził we mnie nieodparte przekonanie, że o to jestem we właściwym miejscu. I chociaż zawsze bałem się tych gór, wiedziałem, że z wierzchołka, chociażby Świnicy, doświadczę więcej świata, niżbym przeczytał w książkach, lub zobaczył w telewizji.

Zdjęcia krajobrazowe są w rzeczywistości krajobrazami wewnętrznymi. – Minor White

Tatry posiadają olbrzymi urok – zgodzicie się ze mną – ale on nie znajduje się gdzieś na grani, czy na wierzchołku, ale w przekonaniu, że o to znowu zaczynamy odkrywać. W góry wychodzimy po to, żeby doświadczać. Ból i zmęczenie jest miarą, a tam gdzie przekraczamy poznaną miarę zaczyna się prawdziwa eksploracja. Nigdy nie powinniśmy powstrzymywać się od eksploracji, ponieważ to ona zbudowała i wciąż buduje nasz świat. To dzięki niej możemy wychodzić w góry dla czystej przyjemności podróżowania. To dzięki niej wciąż się uczymy. Stagnacja rodzi frustrację, frustracja gniew, a gniew smutek, który odbiera nam radość z krótkiego życia.

Wiecie w czym tkwi prawdziwy urok Tatr? W lodowatych wiatrach, w głębokim śniegu, w przepaścistej grani, w nagrzanych słońcem kamieniach, w litrach wylanego potu. W wolności, jaka płynie z podróży! Eksplorując wracamy do pradawnych korzeni, kiedy to żyjąc w małych stadach musieliśmy cały czas wędrować w poszukiwaniu jedzenia i dachu. Żyliśmy w strachu, ale mieliśmy nieodpartą siłę odkrywania, która zaprowadziła nas w to właśnie miejsce. Jestem pewien, że gdy wracacie do domów po męczącym dniu w Tatrach, czujecie głęboką radość. Ona z was musi wypływać. A gdybyście nawet jej nie okazywali, zachowując przy tym kamienną minę, ona widoczna jest po prostu w oczach. Wasi bliscy zawsze ją odkrywają.

Kliknij tutaj i zobacz w portfolio zdjęcia z wycieczki na tatrzańską grań zimą!

Kliknij tutaj i zobacz kolejną galerię zdjęć z tatrzańskiej wędrówki!

Kliknij tutaj i zobacz następną galerię zdjęć!

About the author

Wspinacz skalny, taternik, eksplorator, instruktor wspinaczki, fotograf, filmowiec amator. Organizator wypraw wysokogórskich i eksploracyjnych w góry wysokie (Karakorum, Zachodni Kokszał Tau, Prokletije itp.).

Comments (0)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.